piątek, 25 stycznia 2008

Faktura wysłana mailem - faktura elektroniczna, czyli paranoja

Jak dobrze przedsiębiorcom w tym kraju wiadomo, faktury wysłane mailem (czy też wystawione na serwerze) bez podpisu elektronicznego są nieważne... Ostatnio znowu czytałem jakiś wyrok sądu, który to stwierdził.

Każą nam wysyłać faktury zwykłą pocztą, płacąc za znaczek i kopertę.

Czy to jednak kogoś obchodzi?

Przyznam szczerzę, ze mam dosyć proszenia o przesłanie mi faktury pocztą zwykłą... ludzie zwyczajnie wysyłają mailem, albo mają systemy generujące faktury na serwerach. A na moje prośby jakoś dziwnie sie zachowują.

Rozmawiałem z panem X kiedyś, który właśnie tak robi, umieszcza faktury na serwerze. Mówi, że czasem owszem ludzie do niego dzwonią z prośbą o fakturę wysłaną na papierze. Wtedy zadaje im pytanie:

O różnicę między swoją drukarką a ichniejszą?

Jeśli wielkiej różnicy w funkcjonalności nie ma, jaka jest zatem różnica czy wydrukuje on fakturę na swojej drukarce czy na ichniejszej?

Różnicy nie ma (no może poza poniesionymi kosztami druku :P)

Co wiec stoi na przeszkodzie? - prawo.

Prawo widzi różnice w tym, kto wyda drukarce polecenie drukowania.


Mam zatem pomysł!!!

Na niezły biznes dla informatyka!

Trzeba skonstruować programik, który pozwoli wystawcy faktury wydrukować ją na drukarce odbiorcy faktury. W końcu co za różnica czy kabel od drukarki, będzie miał metr czy 1000km?

Programik może być darmowy, tak by se każdy go zainstalował, można zarabiać na reklamach. Coś jak komunikator internetowy. Ja jako wystawca faktury wystawiam ją firmie z danym NIPem i przy pomocy tego programiku uruchamiam jej drukowanie u odbiorcy (odbiorcy w tym momencie wyskakuje okienko czy chce ode mnie fakturę wydrukować).

W tym momencie wystawca wydrukuje fakturę.

Brak komentarzy: