sobota, 15 listopada 2008

Święta idą...

Spaceruja ostatnio po Krakowie... natrafitełem na taki widok...

Smutno mi się zrobilo, gdy zaczalem zastanawiac sie nad tym widokiem:

 
Posted by Picasa

środa, 24 września 2008

Nie tylko ja mam czasem dość :) - Społeczny kaleka

Można by tu podyskutować nad tekstem... ale nie ja to zrobię, ostatnio poznałem pewną pracownicę jakiegoś ośrodka pomocy społecznej... i swoje już na ten temat wiem (sprawy typu, rzucił pracę by dostać kasę na utrzymanie i kurs na prawo jazdy z jakiejś dotacji... są podobno na miejscu dziennym).

W tym kontekście to co autor śpiewa że nie jest kretynem w oczach niektórych można by podać pod dyskusje. Raczej na pewno w oczach niektórych - jest frajerem.

poniedziałek, 28 lipca 2008

Koniec z wydawaniem płyt, od dziś wydajemy książki

Tak sobie patrze i mi się zachciało to rozwalić... ja się wypisuje z tego kraju!!! Tym razem gazeta wybiórcza starannie postarała się o to by coś co było telewizyjnym serialem zamienić na książkę...

Zajrzyj tutaj: http://serwisy.gazeta.pl/kolekcje/1,89391,5088039.html

zacytuje:
"Pierwsza książka z płytą DVD trafi do sprzedaży"

Niby takie niewinne stwierdzenie... a jednak. Jak to soprano wygląda ten kto kupił wie, kilka stron z jakimś przepisem i opisem odcinków no i to co najważniejsze a więc film :)

Cała tajemnica tej całej rozgrywki tkwi w tym, że na książki w tym kraju jest 0% VAT-u. Na filmy trochę więcej.

No cóż, proponuję więc od dziś zaprzestać wydawania filmów i innych nagrań... szkoda kasy. Wystarczy do płyt dodawać mini książeczki... znaczy się do mini książeczek dodawać płyty i z zerowym VAT'em spraw załatwiać.

Jak się dobrze postarać, nawet mini książeczek nie trzeba, zdaje się przecież okładkę też można nazwać książką?

wtorek, 15 lipca 2008

Zdjęcia robi się głową, a nie aparatem... a tymczasem marketing u władzy

Tak przypadkiem na bardzo ładny artykuł trafiłem...

Można się naprawdę sporo dowiedzieć o aparatach... jak i o tym by olać te wszystkie mamiące nas cyferki przy wyborze aparatu...

Marketing psuje gadżety

Naprawdę niezła lektura :)

środa, 18 czerwca 2008

Jak to łatwo oszukać

Robimy duże przyjęcie... Wszystko ładnie, ustalamy z właścicielem restauracji co i jak.

Przychodzi do płacenia (wcześniej była zaliczka 1000 zł).

Wyciągamy KP (dokument kasa przyjęła - dostaliśmy wcześniej przy zaliczce), właściciel restauracji wpisuje na nasze KP odpowiednią kwotę.

Potem wpisuje na swoje KP tą samą kwotę... rzecz jasna wcześniej podsuwając pod dokument kartkę z wyliczeniami (rzecz jasna by można było przepisać).

Wszystko fajnie, tylko że na ostatnim dokumencie, który zapewne pójdzie do księgowości zostało wpisane tylko ten 1000 zł, a wszystko dlatego że podsunięta kartka, uniemożliwiła odbicie się (ten dokumencik miał na sobie z tyłu kalkę) tego co koleś wpisywał...

Szkoda że skojarzyłem dopiero po fakcie... Nadal zresztą pewien nie jestem, nie wiem tylko po co ta kartka.

PS: To już nie pierwszy raz gdy widzę jak ktoś oszukuje... najczęstszym tego objawem jest głośne mówienie tego c się obi (ten non stop gderał językiem - "no to teraz weźmiemy dokumencik KP i wpiszemy itd")

wtorek, 13 maja 2008

Kreatywnosc dziennikarska

Dlaczego czasem, należy czytać gazety z przymrużeniem oka dowiodła dziś gazeta wyborcza - kolega mi podesłał dwa linki

Wiadomość smutna... ale po jaką cholerę ją koloryzować na 10 sposobów?

Nastolatki powiesiły się w stodole

Dwie nastolatki powiesiły się w stodole

No chyba ze dziewczyn było 4 i są to dwie osobne historie...

piątek, 2 maja 2008

Ujęcie źródlanej wody w Tymbarku na Zęzowie

 

caly las takimi ozdobili :)

Pozostawie bez komentarza - ale z linkiem http://www.tymbark.com/produkty.html?l=21
Posted by Picasa